Wiersz

    

Zostań ze mną

zmęczony zgiełkiem dnia
wyszedłem przeznaczeniu naprzeciw
słońce spełniało się zachodem
na próżno jak sufler
w teatrze życia
prosiłem zostań
ze mną jeszcze…

wiatr przynętą z brzegu
rodził nagie fale
podniosłem ramiona…
opadły zmysłami ociężałe
jezioro chce odpocząć
zgasło nieme światło