Kanał, to nie okno życia. Noworodek porzucony na pewną śmierć

    
noworodek-porzucowy-w-kanale-anglia

To się wydarzyło w Anglii. Charmaine Keeby, 63 lata, wyszedł ze swoim psem na spacer. To co odkrył było makabryczne

Pies był niespokojny, rzucał się i w końcu zerwał się i podbiegł do pokrywy kanału. Właściciel myślał, że chodzi o kota, który tam na dole miałczy. Poszedł w to miejsce i stwierdził, że to jednak nie kot. To był cichy płacz noworodka!
Zatrzymał przejeżdżający samochód i wraz z kierowcą, za pomocą stalowego pręta, odsunęli pokrywę.

Niemowle leżało nagie, co gorsza pokryte czerwonymi mrówkami. Natychmiast powiadomili pogotowie. Niemowlę zabrano i udzielono mu w szpitalu niezbędnej pomocy. Przeżyło i wraca do zdrowia. Lekarze stwierdzili, że było bliskie hipotermi.

Trudno o komentarz… “Okno życia” w tytule ma sens, tzn istnienie czegoś takiego. Każde życie ludzkie jest bezcenne.
Jakimż potworem była matka, ojciec, którzy porzucili swoje dziecko w rynsztoku…

Żródło: https://www.express.co.uk


ZOBACZ RÓWNIEŻ: